Aktualności
Boże Narodzenie u krzyżaków
Jak wyglądało Boże Narodzenie u krzyżaków? Czy różniło się od naszego? Zdecydowanie tak! Na pewno jednak łączyło je coś wyjątkowe.
Choć w średniowiecznym zamku malborskim świętom Bożego Narodzenia nie towarzyszyły tak przyjemne dziś ich elementy jak ustrojona choinka, kolędy czy nawet kolacja wigilijna, to ich wymiar miał także wyjątkową aurę.
Wstęp do Bożego Narodzenia
Dwumiesięczny post zakładający jeden syty posiłek w południe, a w piątki nie tylko nie mięsny ale – można dziś rzec – wegański, kończyły bardzo uroczyste obchody bożonarodzeniowe. Rozpoczynały je wzmożone tzw. godziny liturgiczne, bo modlitwa „Matutina”, kończąca się trzy godziny przed „Jutrznią”, czyli o 4.00, trwała nawet trzy godziny!
A co z wigilijną kolacją?
Boże Narodzenie u krzyżaków nie rozpoczynało się wigilijną wieczerzą, lecz zakończenie dwumiesięcznego postu polegającego na jednym dziennie nie mięsnym posiłku było zapewne przyjemnym świątecznym prezentem. Dwa posiłki dziennie, w dodatku mięsne, dopełniały podniosłej atmosfery i jasno sygnalizowały wyjątkowy czas – święte dni narodzenia Pańskiego.
Świąteczne obchody
Uroczystą mszę rozpoczynało procesyjne zajęcie miejsca w stallach po obu stronach prezbiterium, a czytane zwykle psalmy, w Boże Narodzenie były śpiewane. Dziewięć czytań poprzetykanych dziewięcioma śpiewanymi przez kapłanów psalmami czyniło ową liturgię wyjątkowo uroczystą. Dzięki temu, nawet nie rozumiejący jej bracia świeccy i wszyscy zgromadzeni w kościele, mieli poczucie silnej jedności oraz wspólnoty, a podniosła atmosfera budowała hierarchię czasu wyróżniając ten etap w roku jako szczególny.
Bilety
Kup bilet w naszym systemie online
Godziny otwarcia
- Pn:9:00 - 16:00
Wystawy
- Wt - Ndz:9:00 - 15:00
Kontakt
Informacja turystyczna
- +48 55 647 08 00
- +48 55 647 09 02
- +48 55 647 09 78